czwartek, 8 września 2011

zwłoki kubka czyli pierwsza próba malowania szkła

Porażki się zdarzają, ale na szczęście nie chodziło mi o sam kubek a przetestowanie kolejnych farb. Nie wiem w jakim kierunku pójdzie moje malowanie szkła (raczej będą to inne rzeczy niż te na fotce), zobaczymy. Wstawiam moją nieudaną próbkę, żeby za rok porównać ją z tym czego się nauczę :) Na początek muszę kupić aerograf, a nie mam o tym zielonego pojęcia

9 komentarzy:

  1. e nooooo gdyby nie fakt że mu się pękło byłby śliczny :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Pękło i masz teraz wzornictwo połówkowe. Hehe

    OdpowiedzUsuń
  3. prawdziwy kubek dla dwojga :D mnie to sie podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. No śliczny byłby w jednym kawałku :P
    Ciekawe, na ile te farby są odporne na zmywanie...

    OdpowiedzUsuń
  5. wytrzymują min 500 cykli w zmywarce. Odporne są też na wszelkie rozpuszczalniki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. mi się pdoba nawet podzielony na dwoje :) śliczny kolorek

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczny, nawet w dwóch częściach
    bardzo podobają mi się kolorki

    OdpowiedzUsuń
  8. piękne barwy. zapowiadało sie tak obiecujaco :)

    OdpowiedzUsuń