czwartek, 3 listopada 2016

pirografia

Uwaga! Do 14 listopada nie będę dostępna (również nie będę miała dostępu do internetu) Tymczasem wrzucam kilka nowych rzeczy...







poniedziałek, 24 października 2016

pirografia

Dwie nowe rzeczy: pudełko na herbatę/drobiazgi z 9 przegródkami oraz szkatułka zamykana na kluczyk. Obie znalazły już dom :D
 




piątek, 14 października 2016

szklanki piaskowane

Ostatnio wstawiam głównie pudełka, a przecież głównym moim zajęciem jest piaskowanie na szkle. Z ostatnich realizacji na wyróżnienie zasługują te oto szklanki. Myślałam o zachowaniu ich dla siebie, ale znalazł się już dla nich dobry dom.





czwartek, 13 października 2016

pirografia - baśniowo

Motyw baśniowy już od dawna za mną chodził, ale w końcu przyszedł czas, że sięgnęłam po ołówek i zrobiłam szkic. Potem ze 20 godzin z wypalarką i mogę pokazać taki oto efekt.
Skrzynka ma wymiary 35 x 24 x 15 cm




piątek, 7 października 2016

pirografia

Od ostatniego posta nazbierało się trochę zaległości. Głównie piaskuję szkło na zamówienie, ale jeśli uda mi się znaleźć chwilkę czasu zasiadam przy wypalarce.








środa, 27 lipca 2016

borsuki

Skrzynka, z której jestem bardzo zadowolona. Kiedy tylko na nią spojrzę, od razu się uśmiecham. Chyba nie tylko na mnie tak zadziałała, bo od razu znalazła nabywcę



wypalanki

W końcu trochę czasu i mogę wrócić do wypalania.
Obie rzeczy już sprzedane

Szafeczka na klucze



Kasetka z kluczykiem



wtorek, 5 lipca 2016

wypalanki

Dwa diabelnie ciężkie miesiące za mną. Mnóstwo szkła przeszło przez moje ręce, miałam okazję współpracować z przemiłymi osobami, udało się wszystko wykonać w terminie. Teraz chwila oddechu (pomijając prace remontowe na wsi) - jest szansa, że znów coś wypalę. Na razie pracuję nad skrzyneczkami dla Pana Marcina, a w weekendy przerabiam stara drewnianą ławę.




środa, 8 czerwca 2016

SUB C

 Może karafka wygląda niepozornie, ale motyw stanowił nie lada wyzwanie - najpierw przygotować rysunek statku z mnóstwem elementów a potem przenieść to na szkło. Udało się!



czwartek, 14 kwietnia 2016

wypalanie na drewnie

Na reszcie mogłam skończyć drewienka zaczęte ponad 2 tygodnie temu. "Robim co możem", ale obowiązków co nie miara (weekendy spędzam już na wsi ryjąc w ziemi, a niedługo zacznie się rąbanie starych wylewek) - kobieta pracująca nie ma lekko, szczególnie chcąc się w tym życiu jeszcze przeprowadzić i urządzić pracownię z prawdziwego zdarzenia.
 
piórnik
 

skrzynka
 

herbatnica