piątek, 28 października 2011

Kochani! Znikam. Do środy nie będę miała dostępu do internetu, dodzwonić się do mnie też będzie ciężko. Zamierzam oddać się zadumie, spędzić trochę czasu z dawno niewidzianą rodziną, przeczytać książkę.

Jedyną rzeczą jaką dziś pokażę jest dwustronny wisiorek.



I jeszcze moje ostatnie muzyczne uzależnienie:

wtorek, 25 października 2011

wtorek, 18 października 2011

piątek, 7 października 2011

paź żeglarz - kubek

Kubeczek, który będzie prezentem dla osoby, która użyczyła nam farb i bez niej cała ta zabawa była by niemożliwa. Hm, mam nadzieję, że się spodoba



wtorek, 4 października 2011

kufel z kobietą

Mieliśmy dużo przygód z farbami do szkła zanim doszliśmy do tego co i jak. W końcu uzyskałam oczekiwany efekt. Pracy przy kuflu było co nie miara, ale jestem zadowolona z efektu. Kufel jest też przykładem tego, w jakim kierunku będę podążać posługując się farbami. Oczywiście nie chodzi mi tu o "gołe baby", ale sam sposób malowania.


ps. Kufel można myć, szorować, czyścić w zmywarce!

poniedziałek, 3 października 2011

motyl Fimo - paź królowej

 Przyznam się, że od jakiegoś czasu zastanawiałam się nad tym, by przestać lepić. To chyba zmęczenie. Zbyt wiele rzeczy biorę na siebie (prowadzenie firmy, piaskowanie, przygotowywanie projektów, o obowiązkach domowych nie wspominając) i fizycznie nie daję już rady, a co za tym idzie lepienie już mnie nie bawi tak jak dawniej. A może i bawi, ale zwyczajnie nie mam kiedy się tym zajmować. Często jestem tak zmęczona, że chce mi się płakać na myśl o rzeczach, które jeszcze muszę zrobić. Póki co nie zrywam z lepieniem- będę czekać na wenę i chwile spokoju, które będę mogła poświęcić na nowe eksperymenty z masą.
 Dziś początek serii z paziem królowej. Skrzydła oczywiście powstały z wałków (kiełbasek)




broszka na torebce od Katty