środa, 27 lipca 2016

borsuki

Skrzynka, z której jestem bardzo zadowolona. Kiedy tylko na nią spojrzę, od razu się uśmiecham. Chyba nie tylko na mnie tak zadziałała, bo od razu znalazła nabywcę



wypalanki

W końcu trochę czasu i mogę wrócić do wypalania.
Obie rzeczy już sprzedane

Szafeczka na klucze



Kasetka z kluczykiem



wtorek, 5 lipca 2016

wypalanki

Dwa diabelnie ciężkie miesiące za mną. Mnóstwo szkła przeszło przez moje ręce, miałam okazję współpracować z przemiłymi osobami, udało się wszystko wykonać w terminie. Teraz chwila oddechu (pomijając prace remontowe na wsi) - jest szansa, że znów coś wypalę. Na razie pracuję nad skrzyneczkami dla Pana Marcina, a w weekendy przerabiam stara drewnianą ławę.