Ostatnio nie mam chwili czasu dla siebie. Wieczorami lepię, w pracy próbuję wygospodarować trochę czasu, żeby upieczone ulepki poskładać w całość. Wypada jeszcze zająć się pracą - tą zawodową, wypić po drodze kawkę... Poza tym malujemy z Pawłem ścianę, na którą przez ostatni rok nie mogłam patrzeć. Ściana będzie w ciapki i zostaną na niej przyklejone różne esy-floresy. Wstawię zdjęcie, kiedy wszystko skończymy. Hm... o ile nie trzeba będzie zamalować moich mazów na jednolity kolor...
z kuleczkami marmuru
z kwarcem dymnym
z ametystami
z koralem
z marmurem
jak zwykle CUDOWNE!!! :)
OdpowiedzUsuńAch mogłabym tylko siedzieć i podziwiać ^^
OdpowiedzUsuńOddałabym Ci chętnie trochę mojego czasu, którego mam aż nadto i marnuję go najzwyczajniej w świecie... Tak z ciekawości ile ważą takie kolczyki? Może i głupie pytanie ale nie miałam styczności z fimo i nie wiem ;)
OdpowiedzUsuńzależy jakie duże, ale zazwyczaj wyglądają na cięższe niż są w rzeczywistości. Fimo jest względnie lekkie
OdpowiedzUsuńwszystko śliczne, ale fioletowe kwity są poprostu boskie
OdpowiedzUsuńpodoba mi się forma tych z koralem i ametystami ...
OdpowiedzUsuń