Głupio mi trochę za te wczorajsze wynurzenia, ale jednocześnie dziękuję za wszystkie ciepłe komentarze. Dziś wstałam w dobrym nastroju a stał się jeszcze lepszy, kiedy wlazłam na wagę i stwierdziłam, że jest dobrze :) Będę się chwytać drobnych radości!
W końcu obrobiłam zdjęcia wypiŁOSI i łaKOCIA. Jeśli czas pozwoli skończę dziś kolejne projekty na miŁOSIA i bardzoPROSIE. A może coś jeszcze wpadnie mi do łba???
jakbym widziała mojego uśmiechniętego kota! ja chcę taki kubek!!! :)
OdpowiedzUsuńSuper! ŁaKOCIE the best :-)
OdpowiedzUsuńRozkoszaki :-)))
OdpowiedzUsuńŁaKOcie świetne! :)
OdpowiedzUsuńCudowne kubki!! Nic innego nie przychodzi mi do głowy ;) Patrzę się na nie i patrzę i "gęba" mi się śmieje ;)!!
OdpowiedzUsuńŚliczne, wesołe, optymistyczne - boskie! :)
OdpowiedzUsuńKubki świetne :) I nazwa też! Niesamowicie podoba mi się ta gra słów.
OdpowiedzUsuńwypiŁOSIE mnie rozbroiło :)) ale oba są cudne!
OdpowiedzUsuńGenialne :D
OdpowiedzUsuńAle słodki kocio :)
OdpowiedzUsuńkubki rewelacyjne, a wynurzenia bardzo słuszne i trafne i w 100% się z Tobą zgadzam... ludzie często nie zauważają najważniejszych swoich wad a innym wytykają delikatne przywary, bądź brakuje im tolerancji... nie mówiąc już o szacunku dla drugiej osoby... echh teraz to ja się rozpisałam, czekam na więcej takich śliczności;)
OdpowiedzUsuń