piątek, 6 sierpnia 2010

fimowrapki

Przedstawiam obiecaną serię z fimo i srebrnego drutu. Chętnie jeszcze poeksperymentowałabym z drutem i podszkoliła się w tej dziedzinie, ale brakło mi już drutu. Mam nadzieję, że jeszcze rozwinę to połączenie fimo i drutu przy najbliższej okazji.






Serdecznie dziękuję osobom, które mnie wspierają w sprawie łudząco podobnej twórczości pewnej pani. Dziękuję Wam, wasze słowa wiele dla mnie znaczą.

21 komentarzy:

  1. Te na trzecim zdjęciu cudny jest... :)

    reszta również sliczna... :)
    pozdrawiam serdecznie... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Doskonały pomysł łączenia dwóch technik. Niektóre mają taki drapieżny klimat :o)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawe połączenie fimo i drucików :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowne połączenie (czwarte zdjęcie... wyjątkowy). Słusznie, że rozwijasz się w tym kierunku, bo na mnie podobnie jak Twoje fimo to i fimowrapy robią niesamowite wrażenie.
    pozdrawiam serdecznie, Poli

    OdpowiedzUsuń
  5. Marzena wrapy są ekstra a pomysł łączenia z fimo no cóż nie powinno mnie to dziwić że wszystko co robisz jest mega oryginalne
    Technicznie jest świetnie na to co wrapy przeszły ;) są oszałamiające.
    Namotałaś się kształty i zawijasy fantastyczne

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniu, do doskonałości im wiele brakuje

    OdpowiedzUsuń
  7. Niesamowitości! Ładnie sobie radzisz z drutem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne pomysły...
    zdecydowanie powinnaś kontynuować połączenia fimo i wrapów... najfajniejszy z zielonym kwiatkiem, tylko krawatka skromniutka...
    czekam na kolejne pomysły :)

    OdpowiedzUsuń
  9. 3 i 4 Najpiękniejsze dla mnie! Wszystko cudowne! Bo powiem szczerze, że wrapki ze swarkami to mnie nudzą niemiłosiernie... Pomysł świetny!

    OdpowiedzUsuń
  10. Wire-wrapping zawsze po trosze kojarzył mi się ze stream punkiem :)
    Piękne są. Przedostatni podoba mi się najbardziej :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale cudeńka! Oby nikt ich niedługo nie wymyślił ;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Właśnie w TV leci Włądca Pierścieni i tak patrząc na te wisiory - widzę je na piersiach Elfów... Są magiczne!

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne! Tajemnicze, bardzo magiczne, a jednocześnie eleganckie, cudna seria! Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne i bardzo oryginalne wisiory- coś nowego!!!
    Bardzo mi się spodobał ten trzeci od góry.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. świetne. nie potrafię wybrać który mi się najbardziej podoba... podziwiam umiejętność 'plątania' drutu. zresztą fimolki też podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zgadzam się w całej rozciągłości co do elfickości tych wisiorków. Pierwszy i czwarty-piękno absolutne...

    OdpowiedzUsuń
  17. Tak się składa, że robiąc myślałam właśnie o Władcy pierścieni :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Wspaniale się rozwijasz...:-) Niesamowite są te wisiory, takie magiczne...:-)

    OdpowiedzUsuń
  19. I znowu cudeńka niesamowite i aż chce się mieć chociaż jeden :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Utalentowanaś bardzo :) straszliwie mi się podobają te prace :))
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń