czwartek, 10 września 2009

łagodnie - raz jeszcze

Skończyłam wisior ze srebrnego drutu. Na zdjęciach wygląda gorzej niż w rzeczywistości




Przerobiłam troszkę rzeczy, które pokazałam wczoraj

z karneolem i kwarcem dymnym

z agatem Botswana


z karneolem


A przy okazji chciałam się pochwalić przepięknym kompletem, który dostałam od Karoliny. Ma dziewczyna TALENT. Kwiatuszki są maleńkie i naprawdę pięknie wykonane. Koniecznie odwiedźcie jej blog!

5 komentarzy:

  1. Śliczności robisz! Ten srebrny wisior wygląda, jakby z innej epoki przywędrował :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wisior srebrny - piekny, ale moge cos poradzis? Tworz bardziej zwarte formy, a do takich "latorosli" uzywaj drutu 0,7 do 0,9 - wygladaja duzo lepiej, bo stabilniej. Sliczny wymiankowy prezent!

    OdpowiedzUsuń
  3. dziękuję za radę :) te wystające druciki to 0,7 - po prostu wisior wyszedł mi dość duży i druty sprawiają wrażenie cieńszych. Raczej nie prędko zabiorę się za tę technikę. Dla mnie za trudna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny ten owijany wisior :)) Reszta też oczywiście super wygląda :))

    OdpowiedzUsuń
  5. I znowu piękne rzeczy pokazujesz... :) Cieszę się, że serduszka dotarły całe i zdrowe :) Pozdrawiam serdecznie...:)

    OdpowiedzUsuń