wtorek, 22 października 2013

fimo

Och, kiedy to ja robiłam coś w fimo!!! Minęły całe wieki a ja lekko wyszłam z wprawy. Kolorystyka trochę nie moja, ale tylko takie resztki fimo zdołałam wyciągnąć z czeluści szuflady. Przedstawiam dwustronny wisior oraz bransoletkę (jednostronną).
:)




9 komentarzy:

  1. Komplecik wygląda bardzo ciekawie, również jego kolorystyka jest idealna - wszak niedługo za oknem będzie już tylko szarość więc kolory są jak znalazł!
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach, ach! W końcu coś z fimo! :D Przepiękności po prostu! Niesamowite kolory i wzory!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ha, a mi się zawsze będziesz przede wszystkim z fimo kojarzyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. No w końcu;-) Zaczęłam oglądać Twoje prace kilka lat temu, zanim miałam bloga, etc- i to właśnie z fimo Cię kojarzę:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. przepiękny komplet, jak zawsze zachwycasz precyzją wykonania i doborem kolorów :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny ten wisior. Również czekałam na jakieś nowości z fimo. To m.in. dzięki Tobie zakochałam się w fimo i zaczynam sama tworzyć :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tworzysz tak pięknie, że trudno oderwać oczy..

    OdpowiedzUsuń