Wczoraj wpadły mi w ręce pisaki do materiału i od razu postanowiłam przetestować. Rysuje się bardzo wygodnie- koszulkę rozłożyłam na twardej okładce książki. Po wyschnięciu należy koszulkę wyprasować. Zgodnie z instrukcją koszulkę można prać w temp. poniżej 60 stopni, czego jeszcze nie robiłam, ale gdyby coś się działo dam Wam znać. Z tego co wiem, jest spory wybór kolorów, także można szaleć. Póki co pierwsze koty za płoty :D
Ja chcę taką koszulkę ze Studio Arctia :))))
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa :)
ojej ale śliczna :)
OdpowiedzUsuńWygląda dobrze! :) I Ty to tak z ręki rysujesz? Pięknie!
OdpowiedzUsuńz ręki :) następnym razem przygotuję sobie jakiś projekt, bo to był całkowity spontan
OdpowiedzUsuńmogę wiedzieć ile kosztują pisaki i gdzie kupiłaś ??
OdpowiedzUsuńale super! Ładnie ci wyszło, no i teraz można kubków dorzucać jakąś serwetkę z motylkiem ;)
OdpowiedzUsuńCaroline - kupiłam je w Hurtowni Wysocki w Katowicach, ale rozejrzyj się w dobrych sklepach papierniczych lub an allegro :)
OdpowiedzUsuńElena - do kubeczków będą podkładki filcowe z wyciętym motylkiem - niedługo będą gotowe :)
chciałabym tak rysować ze spontana i to jeszcze pisakiem :) cudności
OdpowiedzUsuńSuper :o)
OdpowiedzUsuńwow..pomysl nad rozojem artystycznym! pieknie wyszło!
OdpowiedzUsuńale zdolniacha
OdpowiedzUsuńcudo!! ja też chcę takie mazaki!!
OdpowiedzUsuńBuu... Popadam w kompleksy - w życiu bym odręcznie tak nie narysowała. Pięknie wyszło!
OdpowiedzUsuńOooo, to czekam na te koszulki w sprzedaży :D
OdpowiedzUsuńrysunek sam w sobie już jest wspaniały, a to że jeszcze odręcznie - mistrzostwo!!
OdpowiedzUsuńpiękna koszulka wyszła!! świetny pomysł :)
Świetna sprawa bo widać, że są dość precyzyjne. Kiedyś malowałam farbami do tkanin ale były niesamowicie gęste i w praniu pękały. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny wzór! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWspaniała praca,bardzo podoba mi sie ta niebieska !
OdpowiedzUsuń