Dziś dla odmiany kilka fotek. Mały ptaszek (mniejszy od wróbla), którego nazwy jeszcze nie jestem pewna, doczekał się całej sesji. Pomógł mi w tym kot, który skutecznie odwracał uwagę ptaszka ode mnie.
I jeszcze dziwna mutacja kolorystyczna chabra. Znalazłam kilka krzaczków takich fioletowych dziwadełek.
Świetne fotki , bardzo takie lubię a ta fioletowa mutacja to dziwne faktycznie bo ja Chaber jestem i zawsze myślałam że niebieski i już a tu się okazuje że może być fioletowy
OdpowiedzUsuńsuper ptaszek:) trzecie zdjęcie bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńNie łatwo jest zrobić takie ujęcia, szacun :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem to może być piegża a jakie są Twoje typy? Piękne ujęcia:)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że to muchołówka szara, ale raczej to nie będzie to. Piegża jest bardziej prawdopodobna. Wrzucę fotkę na forum ornitologiczne i zobaczymy
OdpowiedzUsuńŚliczne maleństwo! :) Też zerknęłam do atlasu i to może być piegża, choć żaden ze mnie spec.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń