Wreszcie piątek. Do skończenia pozostało mi sporo projektów, ale czuję się wyczerpana. Jutro wyjazd na wieś związany ze smutnym wydarzeniem, ale mam nadzieję, że pogoda nie będzie najgorsza i mimo wszystko uda mi się odetchnąć od przygnębiających mysłowickich klimatów i poszukać oznak nadchodzącej wiosny. Zero telewizji, internetu, telefonu... Znikam na dwa dni.
jak zwykle urokliwe to wszystko jest :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło!
Wspaniałe szkiełka:-)
OdpowiedzUsuńKolejne cuda :)
OdpowiedzUsuńTa seria jest na prawdę piękna.
OdpowiedzUsuńcudowne te orchideowe zestawy. :*
OdpowiedzUsuńSzkło piękne ale mnie szczególnie urzekł dodatek - orchidea z fimo :)
OdpowiedzUsuń