niedziela, 9 stycznia 2011

coś dla odmiany

W najbliższych dniach pokażę mnóstwo nowości z Fimo, ale zanim to nastąpi takie małe wytchnienie od tego, co robię zazwyczaj. Nie rysowałam od lat. Oj, wyszłam z wprawy, ale ponoć liczy się radość tworzenia a nie efekt! Drugi rysunek niedokończony, ale brakło mi cierpliwości :)


8 komentarzy:

  1. Ja tu widzę talenty i do rysowania.Wcześniej Peninia teraz Ty :D

    OdpowiedzUsuń
  2. To jest to!! jak jesteś utalentowana, to wszędzie - taka jest prawda!!

    OdpowiedzUsuń
  3. O matko, jakie piękne! Takiego talentu nie wolno tłumić... Rysuj nadal bo pieknie Ci to wychodzi...
    Pierwszy obrazek rewelacyjny, bardzo mi sie podoba :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Super Marzenko!!!
    podziwiam talent...

    OdpowiedzUsuń
  5. Pani Marzenko!!Te portrety są przepiękne to nie żadne "bazgroły" tylko prawdziwy artyzm, ta linia i proporcja coś cudownego,proszę dalej malować,umie Pani przepięknie oddać najdrobniejszy szczegół,po prostu CUDOWNIE Pani klientka DorotaD.

    OdpowiedzUsuń
  6. oj Dziewczyno!! widzę, że kilka kolejek zdążyłaś obskoczyć gdy Bozia talentami dzieliła;)
    i dobrze!!
    Rysuj! bo na prawdę warto!! choćby dla radochy z samego tworzenia;) a ja będę miała co podziwiać;)

    OdpowiedzUsuń