Lalkowa twórczość Karoliny zainspirowała mnie to stworzenia własnej lalki. Nie lubię pokazywać nieskończonych rzeczy, ale jeśli chodzi o lalę nie wiem czy kiedykolwiek uda mi się ją dokończyć. Troszkę mnie zmęczyła, ale też rozbudziła apetyt na kolejne tego typu eksperymenty
Ta ma na imię Maryśka :)
Jest śliczna i perfekcyjnie wykonana. Szkoda by było, gdybyś jej nie skończyła...
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :-)
Śliczna:) Marzy mi się zrobienie takiego cuda :)
OdpowiedzUsuńkończ, dokończ! :) zapowiada się obiecująco!! :)
OdpowiedzUsuńOj!!! wychodzi Ci rewelacyjnie !!! Już widzę, że Maryśka będzie gwiazdą :)
OdpowiedzUsuńTalent w kazdej dziedzinie.Jestem ciekawa z czym się jeszcze ujawnisz :)
OdpowiedzUsuńWitam, podczas jednej z wędrówek internetowych trafiłam do Ciebie. Oglądam błyskotki i zostawiam komentarz.
OdpowiedzUsuńLalka wygląda fajnie, ciekawa jestem jej dołu :)