czwartek, 4 czerwca 2009

różowe różności

Zacznijmy od tego, że nie lubię różowego, ale jakoś tak mnie naszło na zmierzenie się z tym kolorem. Udało mi się szybko kliknąć kilka fotek zanim nadeszła kolejna czarna chmura.









8 komentarzy:

  1. Znowu pięknie... Ostatni bardzo ciekawie rozwiązany :))

    OdpowiedzUsuń
  2. ja, natomiast nie przepadam za serduszkami, ale to Twoje jest genialne, mimo że różowe :o))

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj ja też nie lubię różu, ale w Twoim wydaniu aż miło popatrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Te kwaty - i kwiaty z poprzedniej notki - są przefantastyczne!!
    Też za różem nie przepadam, a u Ciebie jest taki, co po oczach nie daje.. delikatny, połaczony z bielą i tym kawowym kolorkiem idealnie pasuje do Twoich wytworów :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ten ostatni jest baaardzo efektowny! kiedyś się szarpnę na jakiś twój wyrób, bo już mnie kusi ;P chętnie bym się nauczyła tej techniki :)
    CUDA ROBISZ!
    pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Połączenie różowego z takim lekkim brązem wygląda świetnie! Wszystkie wisiory są urocze, kwiaty mi się szczególnie podobają i niesamowicie fajnie umieściłaś ten w ostatnim naszyjniku. Bardzo efektownie to wygląda. Masz na prawdę świetne pomysły

    OdpowiedzUsuń
  7. Fantastyczne! A gdzie kupujesz takie ciekawe fimo? Oczywiście jeśli można wiedzieć:) Magda www.kolczykowo.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń