poniedziałek, 16 stycznia 2017

ciąg dalszy styczniowych wypalanek

Ponoć dziś jest blue monday czyli najbardziej depresyjny dzień w roku, ale dla mnie to bardzo miły dzień. Nie mogę tego powiedzieć o ostatnim piątku (czyli u mnie to był blue friday), kiedy wszystko szło nie tak i wraz z odwilżą wróciła moja koleżanka alergia. Postanowiłam jednak wszystkie negatywne emocje przekuć na coś pozytywnego. Uparłam się i w ciągu weekendu wypaliłam te dwie rzeczy. Złe myśli odeszły w niepamięć!

duża skrzynka



szafeczka na klucze




A dla wszystkich potrzebujących pozytywnego kopniaka udostępniam moje niedawne muzyczne odkrycie:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz