czwartek, 10 marca 2016

Zającowa co korale nosiła

Nie, nic nie wącham ani nie nadużywam...
A nie, zaraz... Dym podczas wypalania...




3 komentarze:

  1. Wypalane cudnie i po mistrzowsku! Fantastycznie !Kupiłam ze 3 lata temu wypalarkę, a ani razu jeszcze jej nie użyłam, widzę teraz ile tracę :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna ta Zającowa, bardzo elegancka i tak ładnie pozuje... :) Śliczna praca, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń