piątek, 15 stycznia 2010

stęskniona za kolorami

Dziś tylko jeden naszyjnik. Naszło mnie na kolory - ciągle tak szaro za oknem... Usiadłam sobie wieczorem z kubkiem gorącej herbaty z imbirem i tak powolutku powstała "kiełbaska" z kolorowym wzorem. To pierwsza gotowa rzecz, ale oczywiście będzie więcej



2 komentarze:

  1. ładny ten wisior i ma cos w sobie... jakas taka oryginalnosc prostote a jednoczesnie elegancje.. bardzo mi sie podoba...

    OdpowiedzUsuń
  2. cudowne! zakochana jestem w Twoich pracach!

    OdpowiedzUsuń