Jak zauważyliście zmieniłam szatę graficzną na bardzo prostą. Nie wiem jak Wam, ale mnie się bardziej podoba. Postanowiłam też odpocząć od kalejdoskopowych wzorów. Jak długo będę odpoczywać i do czego to doprowadzi? - zobaczymy.
Piękne. Wiem, że na zdjęciach nie widać całego piękna ale dopiero teraz gdy przyglądam się i zakładam Twoją biżuterię zdałam sobie z tego sprawę jakie cuda robisz. Pozdrawiam Ania
To co ty wyprawiasz z tą mas jest urzekające i fascynujące. Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńpiękne są te wisiory niekalejdoskopowe - jak senne marzenia w cieple letniego popołudnia...
OdpowiedzUsuńPiękne. Wiem, że na zdjęciach nie widać całego piękna ale dopiero teraz gdy przyglądam się i zakładam Twoją biżuterię zdałam sobie z tego sprawę jakie cuda robisz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ania
ciekawe, ciekawe :}
OdpowiedzUsuńBajkowe jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na Candy do mnie
świetnie kochana! Klejdoskopowe są piękne, ale te nic od nich nie odbiegają! Są niesamowite i takie Twoje :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPo prostu CUDO!!!
OdpowiedzUsuńPiękna jest ta Twoja biżuteria, bo oryginalna i wyjątkowa.
OdpowiedzUsuńWiesz te ogniste pomarańczowe są cudowne :)) Zapowiada się piękna seria :))
OdpowiedzUsuńja kocham kalejdoskopowe wzory! noooo, ale te ogniste wisiory i te kwiatowe kule też są bombowe... ;)
OdpowiedzUsuńwidać, że pomysły Ci się nie kończą!
Bardzo udany odpoczynek! Śliczne prace!
OdpowiedzUsuńŚliczne te Twoje wisiory! I takie ogniste... :)
OdpowiedzUsuń