wtorek, 31 marca 2009

nadrabiam zaległości

Przez weekend spędzony na wsi nazbierało się trochę zaległości. Fimo jeszcze nieupieczone, a to co upieczone - nie oprawione w stosowne sznurki i zapięcia...
Dziś biżuteria z poprzedniej serii.

2 komentarze:

  1. piękne są Twoje prace , podziwiam , podziwiam.....
    http://myslipisane.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  2. Po prostu kolorowo i fantastycznie.Bardzo podoba się mi Twoja biż z fimo.

    OdpowiedzUsuń