Przypominam o swoim istnieniu - trochę zakopałam się w szkiełkach i w firmowych sprawach papierkowych i nawet nie mam czasu pokazywać efektów pracy. Jutro uciekam na dłuższy weekend. Mam zamiar trochę porysować, relaksować się eksperymentując z kuchni, ale też czeka mnie spotkanie, które być może namiesza w moim życiu (mam nadzieję, że pozytywnie). Oby wszystko się udało :)
A oto rysunek - powstał po Pikniku Historycznym w Mysłowicach, na którym zagościli dwaj przystojni bicykliści. Och, było na co patrzeć ;)
wow piękny rysunek:)
OdpowiedzUsuń